Piszę dla Ciebie wiersz
swój wieczorny wiersz
nie ma w nim piękna kwiatów
ani łąk pachnących latem
Jest tylko
krzyk ostatniej złotówki
wydanej na piwo
na mleko już nie wystarczyło
Piszę dla Ciebie wiersz
swój wieczorny wiersz
nie ma nim złota drzew
w dojrzewającej jesieni
Jest tylko
pot kopacza biedaka
z gorcowskich biedaszybów
i ciało śmiercią jak gliną okryte