Nie boję się zmartwychwstania
Nie wiem nawet czy wprzódy
umarłem, mój profil na fejsbooku
ma się całkiem nieźle.
Obawiam się, że nie będzie zbyt
głośno, ponieważ czytam powoli i
szeptem strony książki życia
Wyrzucam niewygodne akapity
zostawiam pauzy i przemilczenia
domysłom urzedników Boga
Nastanie dzień, godzina i człowiek
taki jak ja znajdzie moją obskórną
Książkę i będzie żył zawartą w niej
przeszłością na chwilę a to moja
Nieśmiertelność i Zmartwychwstanie